26 września 2007, 01:35
Budzę się nagle i widzę świat,
zupełnie w czarnych barwach.
To nie sen ani jawa,
to szara rzeczywistość.
Wszystko ponure,
bez życia.
A tu z nieba,
spada kropla nadziei.
Taka maleńka, drobniutka,
a dodaje ludziom tyle otuchy,
Że mogą iść dalej,
i malować świat na kolorowo...